Cieszymy się, że dostajemy coraz więcej zgłoszeń od naszych czytelników.
Jeden z nich zauważył, że portal "Życia Warszawy" pochylił się nad losem nieznanego opla, któremu stała się straszna krzywda.
Podobno opel nie odniósł większych obrażeń i niepotrzebna była interwencja medyków.
Dobrze jednak, że eskorta nie potrąciła latarni albo przystanku autobusowego, ponieważ skutki mogłyby być opla-kane dla obu stron.
Za lapsus dziękujemy Maciejowi K.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
szkoda, że fordy escorty już raczej nie jeżdżą.
"prezydencka eskorta potrąciła escorta" wyglądałoby jeszcze jeszcze lepiej.
Prześlij komentarz