Spędziliśmy wczoraj kilka minut na stronie Gadzetomania.pl. Musi tam być sporo lapsusów, bo w bardzo krótkim czasie rzuciły nam się w oczy dwa ciekawe przypadki. Pierwsza była kocepcja krwawego ekranu:
Po krwawej kocepcji trafiliśmy na sytuację, w której być może przydałaby się jakaś antykocepcja. Przyłapaliśmy Canona w dziwnej pozycji z konkurencją. Na tyle dziwnej, że Canon poczuł swój oddech na jej plecach:
Mmm...
5 mar 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Hahaha... To z Canonem to moje. Ale popatrzcie, lekka zmiana szyku i już tyle problemów. Ale chwileczkę, może ja wcale nie zrobiłem tutaj błędu, tylko lubię podteksty erotyczne? ;)
Prześlij komentarz