W Bydgoszczy przeprowadzono niecodzienny eksperyment, którego wyniki opisano w tekście o frapującym tytule:
Stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że ranny kierowca w zderzeniu z tirem ma znacznie mniejsze szanse przeżycia niż kierowca zdrowy i w pełni sprawny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
powinni jeszcze zbadać, czy ranny kierowca ma większe szanse niż wieczorny...
Niech ryczy z bólu ranny ktoś,
A zdrów przebiega szosy.
Ktoś padł, by ubaw mógł mieć ktoś,
To są zwyczajne losy.
Nam jechać nie kazano - wstąpiłem na maskę
i spojrzałem na drogę - pincet TIRów gnało.
Śmiercionośnego draństwa ciągną się szeregi
kręto, szybko, ZA SZYBKO - rzekłem do kolegi:
"Widziałeś tego rannego?? krew mu aż tryskała...
ledwo na nogach stał, rana się babrała...
litrami się lała, jako lawa błota,
wysiadł, wpadł wprost pod TIRa, i dokonał żywota."
Był to kierowca osobowej bryki,
Rzucił bezpieczne ukrycie,
Sam pod siodłowe czołga się ciągniki
I tylko błaga o życie.
Lecz zaraz osłabł, padł na kolana,
Ale rękami drżącemi
Wiążąc swój krawat do zderzaka MAN-a,
Ciągnął się za nim po ziemi.
Prześlij komentarz