Niektóre supermarkety uważają, że jeśli w ich ofercie jest głównie asortyment dla budowlańców, nie wypada im używać takiego kobiecego wyrazu, jak doniczka. Ale z tą pojemnością to chyba przesadzili?
Za lapsus znaleziony w Leroy Merlin dziękujemy Raffiemu.
15 cze 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz