Jak rzekł wiele lat temu jeden ze słusznie zapomnianych polityków - w Polsce łatwiej obalić egzamin niż obalić pół litra. Teraz ci, którzy poszli na łatwiznę i zamiast flaszek obalili egzaminy, mają kłopoty z prawem, a o amnestię dla nich walczy Prawo i Sprawiedliwość.
Nawiasem mówiąc - to dobrze, że obalono ten okropny egzamin. Był z niego kawał złego tyrana.
9 paź 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
a nie ma nic o oblężeniu egzaminu? epidemie go nie dopadły? no i jakich dział oblężniczych używano? straszniem ciekaw!!!!
na pohybel Egzaminowi!!! nie żyje!!!
Prześlij komentarz