15 lis 2008

Wędrujące przejście dla pieszych

Niektórzy obserwują wędrówki ptaków albo mrówek, inni podniecają się wydaną niedawno książką pewnego byłego ministra "Wędrujący świat". Nas tymczasem najbardziej pasjonuje obserwowanie wędrującego przejścia dla pieszych. Znamy je osobiście i spotykamy zawsze w tym samym miejscu - na rogu ulic Królewskiej i Marszałkowskiej w Warszawie. Tymczasem portal interia.pl wciąż donosi o kolejnych miejscach, w których je widziano.

Ostatnio, w listopadzie, przejście dla pieszych z Ogrodem Saskim w tle pojawiło się przy ul. Westerplatte w Lesznie przy okazji wypadku z udziałem kierowcy i 13-latki:

Miesiąc temu wędrujące przejście dla pieszych widziano w Opolu:

Wiele danych na temat wędrującego przejścia potwierdza jego krwiożerczy i zbrodniczy charakter. W czerwcu pasy z Królewskiej objawiły się w Swarzędzu, gdzie stały się miejscem tragicznej śmierci dwojga młodych ludzi:

Tragicznie zakończyła się również majowa wizyta przejścia dla pieszych w Rzeszowie, gdzie również doszło do śmiertelnego wypadku:


Portal interia.pl specjalizuje się w tego typu dziwnych podróżach - w marcu opisywał sensacyjną podróż tramwajem z Elbląga do Warszawy, ostatnio zaś na stronach portalu pojawiło się zdjęcie grupy warszawiaków, którzy oglądali tramwaje w Zajezdni Mokotów w Poznaniu.

Część informacji na temat wędrującego krwiożerczego przejścia dla pieszych nadesłał y13, resztę znaleźliśmy sami. Dziękujemy!

Brak komentarzy: