Dziennikarze "Gazety Stołecznej" dokonali pozornie niemożliwego i skrzyżowali odległe od siebie o kilka kilometrów (w linii prostej przynajmniej 4,5 km) i położone po dwóch stronach Wisły ulice. Tym sposobem powstało w Warszawie nowe skrzyżowanie - Puławskiej i Jagiellońskiej.
Ta nagła dyslokacja to nie pierwsza już niemiła przygoda pechowej ulicy Jagiellońskiej. W maju została przemianowana na ul. Jagiellońskiego. Później znów została Jagiellońską, ale skrzyżowano ją z Puławską. Ciężkie życie...
Lapsus wypatrzyliśmy jednocześnie z czujnym Mr. Pi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz