14 kwi 2009

"Gra Anioła" i księżyc w płynie

Trafił się nam lapsus miły, bo papierowy, książkowy. Tym milszy, że z bestsellera. Z pewnością wielu Czytelników naszego bloga czytało "Grę Anioła" Carlosa Ruiza Zafóna i - podobnie jak my - przeoczyło to cacko. Zauważyliśmy dopiero podane na tacy.
Na stronie 228 pojawia się księżyc w trzeciej kwarcie. Tymczasem cykl księżyca dzieli się na kwadry, podczas gdy kwarta ma wiele innych znaczeń, ale żadnego związanego z astronomią.

Kwarta to przede wszystkim jednostka miary. Anglosasi do dziś mierzą w kwartach płyny. Cztery kwarty amerykańskie to galon. W Polsce również kiedyś używano tej miary, choć była to jednostka wagi, nie objętości. Kwarta to również interwał muzyczny oraz ćwiartka meczu koszykówki.
Księżyc w trzeciej kwadrze może przypominać piłkę do koszykówki, może też wywoływać pragnienie wychylenia kwarty napoju, np. likieru, ale nigdy w owej kwarcie nie bywa.

"Gra Anioła"
Carlos Ruiz Zafón
tłum. Katarzyna Okrasko i Carlos Marrodan Casas
wyd. MUZA
Warszawa 2008

Lapsus nadesłał y13. Dziękujemy!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Chyba, że się w niej odbija.

Red Aktor pisze...

no chyba że...