Wielkim problemem Zakopanego jest opatrzne pojmowanie wolności. I nie chodzi o to, że góralom wolność już się opatrzyła i teraz chcą czegoś nowego. Rzecz w tym, że czuwa nad nimi Opatrzność. Opatrznie czuwa, cywilizacyjnie i duchowo.
Zakopane ze swoją Opatrznością niechaj się nie lęka! Co innego Chicago, gdzie ani cywilizacja, ani duch, ani wolność... Ani nawet ścianka działowa w piwnicy!
28 kwi 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz