13 lip 2009

A'la ma kota o smaku strogonoffa

Łowicz wypuścił na rynek kociołek do syta o smaku podwójnego lapsusu. Po pierwsze - nie a'la, tylko à la - od razu widać, czym się różni francuski od łowickiego. Po drugie - o strogonoffie nie słyszał żaden kucharz. Potrawa, o którą chodziło łowickim to Boeuf Stroganow, nazwany tak na cześć pewnego rosyjskiego dyplomaty. Nie żadna tam a'la ma kota strogonoff!

A'la czai się nie tylko w kociołkach z Łowicza. Również firma Lisner nie wie, że jej pasta z mintaja o smaku łososia jest à la łosoś a nie a'la...

A'la ma kota... smacznego!

2 komentarze:

jamnick pisze...

Czyli nauka języka polskiego od podstaw z "'" gdzieś dziabniętym?

Ala ma kociołek, Ala ma kluski, Ala ma mintaja.

A kiedyś był kot.

No proszę, jak to wszystko się zmienia.

Przyuczanie Ali do kotłowania... sorry, gotowania w rodzinie?

Kamisia pisze...

Z tego, co widze, to strogonoff też istnieje: http://www.google.pl/search?q=strogonoff&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a , jest 240k znalezień, a Stroganowa: http://www.google.pl/search?hl=pl&safe=off&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&hs=xbS&q=Stroganow&btnG=Szukaj&lr= , 12k wyników... Jak widać język ewoluuje ;) No chyba, ze ktoś rozpuścił niewłaściwa nazwę i tak teraz cała Polska powtarza ;)