11 cze 2010

Maszynka do goleni

Kampania wyborcza w toku, kandydaci na prezydenta prześcigają się w wymyślaniu sposobów na podniesienie swoich notowań. Bronisław Komorowski przy okazji tłumaczenia internautom podczas e-debaty, dlaczego nie zgoli wąsów, wspomina dawne czasy, kiedy siedział w areszcie. Choć stosowano wówczas różne metody nękania więźniów, na szczęście nie używano maszynek do goleni.

A co z maszynką do świerkania?

Za lapsus dziękujemy cornerowi.

Brak komentarzy: