Dwie spółgłoski na końcu nazwiska robią się modne. Moda, jak zwykle, nadciąga z Zachodu - z Hollywood, przez Brukselę, do Polski. W ślady Erica Marlona Bishopa, bardziej znanego jako Jamie Foxx, poszedł szef europarlamentu, Jerzy Buzek, od dziś znany jako Jerzy Buzekk.
My też cieszymy się, że Jerzemu Buzkkowi nic się nie stało!
I lubimy jego nowe nazwisko - jest cool!
22 sie 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz