Warto handlować aresztami! Naczelnik skraróbki (sklepu z aresztami) sprzedał jeden ze swoich aresztów za 368 tys. zł!
Gdyby ktoś kazał nam zgadywać, co to skraróbka, obstawialibyśmy, że to coś w rodzaju krzesiwa - sprzęt, który robi skry. Ale skoro to sklepik z aresztami, to niech i tak będzie.
Lapsus nadesłał Tajny Współpracownik. Dziękujemy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz