20 paź 2011

Płaska rasa i zmienna płeć

Na wstępie musimy uprzedzić, że dzisiejszy lapsus nie pochodzi z tekstu w języku polskim. Artykuł ten, pochodzący ze strony bieganie.pl, został wydyszany w dziwnym narzeczu, którym porozumiewają się między sobą biegacze między 30. a 42. kilometrem maratonu. Dlatego też pozbawiony jest właściwie interpunkcji, tu i ówdzie brakuje spacji, gdzie indziej z kolei jest ich zbyt wiele. Pojawiają się także dziwne słowa, bowiem owo narzecze różni się od polskiego nie tylko w warstwie interpunkcji, ale i leksyki. Mimo iż tekst nie jest po polsku, pozwoliliśmy sobie zaznaczyć dwa fragmenty, które wydały nam się interesujące - jeden ze względu na swoją rasistowską wymowę, drugi jako ciekawostka związana z transseksualnością.

Pierwsze podkreślenie pojawia się pod wypowiedzią kenijskiego biegacza, który twierdzi, iż w Eindhoven rasa jest dobra i płaska. Nie musimy chyba dodawać, jak bardzo nazwanie płaską (i cóż z tego, że dobrą!) rasą jest obraźliwe dla Bogu ducha winnych mieszkańców Eindhoven... Kolejne podkreślenia umieściliśmy przy fragmencie, w którym jedna z biegaczek w zawoalowany sposób przyznaje, że podczas maratonu dokonała dwóch operacji zmiany płci. Georgina Rono wystartowała jako kobieta, na 38 km była już mężczyzną, dwa kilometry dalej górę wzięła płeć piękna, by znów po zakończeniu biegu ostatecznie ustąpić męskiemu wcieleniu Georginy.

Lapsus nadesłał Ziomuś. Dziękujemy!

1 komentarz:

Big Daddy pisze...

To są 3 operacje :D