12 paź 2008

Obłąkane liczebniki

Pojawiają się nagle i bez powodu. Zmieniają niepostrzeżenie rzeczywistość. Mnożą się, mnożą, mnożą... Ukrywają się, a :jednocześnie chcą być w ważnych miejscach.

Na przykład na fakturach. Za towwarry zapłacono ppięćdziesiąt cztery złotych gootówką.

(Nadesłał LukasK).

Czasem ranga zbrodni ze zdania na zdanie (a tutaj także na pyszne danie) urasta o 33,33%...

(Na portalu WP wypatrzyła Ania G.).

Bywa, że "trójka" brzmi słabo, więc zamienia się w pełną pychy "tróję":

(Znalazła Emu).

A czasem trzech panów dostaje jedno stanowisko i pewnie bardzo im tam ciasno.

(Na portalu sport.pl znalazła Karola).

Brońmy się przed sabotażem liczb, aby dwa plus dwa zawsze równało się dwa.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Nie, nie, nie rozumiecie! Przyjrzyjcie się uważnie, otóż sataniści ZJEDLI trójkę dzieci, a MIELI ZJEŚĆ czwórkę! Dlatego właśnie gazeta pisze o tym "drastycznym wydarzeniu". No bo jak to tak, zjeść tylko 3? Bezczelność!