W stoisku firmy Dulux w Leroy Merlin (potocznie zwanym Lirojem Merlinem) można wybrać sobie farbę z bardzo szerokiej palety barw. Są czerwienie i - per analogiam - żółcienie. Aż dziw, że nie ma złocieni i oranżeni.
Dla tych, co nie wiedzą - żółcień to nazwa barwnika, nie koloru. Kolor nazywa się żółć.
2 kwi 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
W pierwszej chwili przeczytałam jako "złocieni i oranżerii". ;)
a mnie się to z nicieniami kojarzy :D
Wszystko pewnie przez to, że "żółć" mogłaby się klientom skojarzyć z woreczkiem żółciowym i jakimiś jego nieprzyjemnymi dolegliwościami...
Prześlij komentarz