15 lip 2009

Piec kaflowy na tropie

W Radomiu niecni rabusie ukradli kobiecie drzwi i uciekli. Pozostaliby bezkarni, gdyby policja nie wypuściła w pogoń za nimi swojej tajnej broni - pieca tropiącego. Piec tropiący bez trudu doprowadził policjantów do kryjówki złoczyńców, za co zainkasował z pewnością kilka kafli (bo to był kaflowy piec tropiący).

Lapsus jak piec gorący nadesłał Jaś. Brawo Jasiu!

Brak komentarzy: