14 lip 2010

W lato poznacie, że jesteśmy nieukami

Zwykle żartujemy sobie z lapsusów, nawet takich smutnych. Ale tym razem jakoś nie jest nam do śmiechu, więc będzie na poważnie.

Zaczęło się od tego, że na ulicach zauważyliśmy bilbordy klubów fitness Holmes Place ze sloganem z rażącym błędem...

...potem sprawdziliśmy na stronie Holmes Place. I niestety, tam też to było.

Ładne te ciała, wyćwiczone, wyrzeźbione, gibkie i silne. Widać, że modele sporo czasu spędzili w siłowni. Niestety, wygląda na to, że copywriter z proofreaderem pakowali razem z nimi, zamiast szlifować znajomość polszczyzny.

Panie! Panowie! Ludzie! Nie ma takiego czegoś, jak "w lato". Poprawne są formy "latem" i "w lecie". Podobnie z innymi porami roku. Jeżeli za pół roku dostaniecie zamówienie na kolejną kampanię, pamiętajcie - nie "w zimę", tylko "zimą" albo "w zimie". Szkoda tych reklam, bo z tymi torsami mogły być naprawdę fajne. Starczyłoby zamiast "w lato nas poznacie" napisać "latem nas poznacie". Czy to naprawdę takie trudne?

5 komentarzy:

przyjaciele z TVN i tej drugiej telewizji pisze...

W gazetach, agencjach itp. pracują dyletanci i nieuki. Ja rozumiem, że nie każdy musi być orłem z polskiego, a to co było w średniej, naewet bardzo dobrej, szkole nie wystarczy do poprawnego pisania, ale czy nie można zatrudnić na etat jednego, dwóch (czy ile tam potrzeba w danej firmie) korektorów?

przyjaciel z tego dużego radia pisze...

A korektorzy i redaktorzy po polonistyce i podobnych kierunkach bezrobotni...

Anonimowy pisze...

Teraz korektorzy muszą być już niezłymi poliglotami, zważywszy, że trzeba wiedzieć, jak się pisze kopirajta i prófrida. Może dlatego trudno dziś o korektora.

LukasK

Jolanta Pers pisze...

Tam jest jeszcze jeden błąd gramatyczny: po polsku prawidłowo klika się wyłącznie coś, nie na coś ani nie na czymś.

Anonimowy pisze...

hm... robiąc ten projekt nie sądziliśmy i nie braliśmy pod uwagę takiego zacofania odbiorców. Reklamy głównie tworzone są przez osoby anglojęzyczne bo Holmes place to nie polska marka. Poza tym radzę poczytać o netetyce jaka obowiązuje internautów i ludzi rozsądnych ale widocznie was się to nie dotyczy - i sądząc po "artykułach" osoba pisząca daleka jest od ideału.