W Warszawie przy stacji metra Centrum możemy zjeść hod-doga.

Ośrodek Molo w Smardzewicach proponuje (w cenie hod-doga) hod-doga Francuskiego! Z języczkiem?

Nadesłała sil.
Dla niektórych Polska nie ma międzynarodowego skrótu PL. Dla niektórych najważniejsza jest koalicja rządząca...

Lapsus z etykietki na opakowaniu przysłała Marta.
Pewni usługodawcy aż wychądzą na przeciw, żeby innym było dobrze - i jasno o tym informują.

Kartkę ze sklepu w Muszynie sfotografował Obywatel.
A Paniom o podwyższonej skuteczności działania (które wychądzą z siebie) proponujemy dezodorant...

Nadesłał kot paskowy.
Uwaga! Przedstawiciele ganku to groźne gady! Dobrze nadają się do pilnowania domu. Może to gank Olsena?

Lapsus znaleziony na wystawie dinozaurów w Markach nadesłała Królowa Nocy.
Lidl jest tani, o czym stara się przekonać na różne sposoby. Ta promocja nie wygląda jednak szczególnie kusząco.
Nadesłała Batysia.
Francuskie czekoladki (niestety nie hod-dog Francuski) zostały opatrzone informacją dla polskiego konsumenta. Podkreśliliśmy tylko najdziwniejszy fragment...

Na koniec wszyscy możemy przyznać, że informacje umieszczane na ulotkach, etykietkach, tablicach i w menu są często profesionalne...

Za wszystkie lapsusy dziękujemy!
3 komentarze:
Tu jest jeszcze jeden hod-dog.A co do tych francuskich, to raczej nie z języczkiem, ale z psim ozorkiem ;)
Dorzucam rasizm w Carrefourze: http://blip.pl/s/4795309
Hot-dog francuski to taki, jakie podają na stacjach benzynowych.
Prześlij komentarz